Właśnie podjechaliśmy pod hotel i Loui powiedzial:
-Słuchajcie ludzie pod budynkiem stoi okoł 10 fanek chyba mozemy przy nich sie zatrzymac.:)-powiedzial z nadzieją ,ze chlopcy się zgodzą.
-Jasne fajnie będzie poznac Polish Directioner.-ucieszył się Harry.
-Może znajde tu panią Horan.-Zaśmial sie Niall
-Słyszalem ,że polki sa najładniejsze -Loui poruszal brwiami w moija i Tori strone a my się tylko zaśmialyśmy.
-A tu macie dowody .;)-Zayn obiąl mnie i moją przyjaciolke ramionami . i po chwili dodał -Ateraz może już chodźmy.
I wyszliśy z Bus'a , te dziewczyny masakrycznie piszczaly ,ale ochrona troche je ogarnęła ,zeby chłopcy mogli spokojnie z nimi pogadac.
-dla kogo .? -spytal Zayn malej blondynki odbierając od niej plakat do podpisu a ona tak slodko odpowiedziala -Carmin. słychac i widac ,ze nie jest z Polski.
Chłopcy rozdali jeszcze pare autografów ,porobili sobie zdjęcia z fanami i pogadali z nimi chwile po czym weszliśy do Hotelu.
Podeszliśmy doo recepcji i Paul powiedzial do recepcjonisty :
-Dzien dobry mamy tu rezerwacje .-rzekł po czym wskazał głowa na naszą grupke.
-Ahh tak wy to te Słynne One Direction .?-zapytal młody bruten ktory kogoś strasznie mi przypominał i nie moglam sobie przypomniec kogo.(?)
-Tak to my -odpowiedzieli chórem .
-Więc witamy serdecznie i cieszymy się ,ze wybraliście właśnei nasz hotel.-usmiechnął sie i właśnie sobie uświadomilam , że Ten chłopak jest strasznie podobny do Kacpra .
Ale nie to nie możliwe Ja go widzialam ostatni raz jak mieliśy 13-14 lat to niemożliwe ,zeby to był on .
-Rossalie idziemyy.-Torii krzykneła mi do ucha i wtedy się zorientowalam ,ze stooje ki lampie się na tego recepcjoniste.
***
Ja i moja przyjaciolka miałyśy pokój o numerze 301 Pomiędzy Harrym i Niall'em a Louis'em i Paul'em ,ale naprzeciwko Zayn'a i Liam'a.
Weszłiśmy do pokoji ,zeby się rozopakowac i umowiliśmy się w restauracji za godzine bo chłopcy chcieli zwiedzac Warszawe.
Była 15:00 wychodziłyśmy własnie z naszego pokoju Ja byłam ubrana w to: Oprócz tej torebeczki i biżuteri.;p
A Tori w to:Tyle ,że bez kapelusza i pierścionka.:)
A uczesanie mialyśy takie same:
Wchodząc do Restauracji zauważłyśmy jak Niall konczy cos jeśc.
-Ej ty żarłoku wcinaj bo nie wyjdziemy z tąd do jutra.-zaśmiał się Zayn i poczochrał blondaska po włosach .Podszedł do Tori i dał jej soczystego buziaka .
-Juz -powiedzial Niall odkładając na bok tace .Zayn złapal Tori za ręke i kierowali się w strone wyjścia .
-A mmy nie będziemy gorsi .?-zapytał Niall podając mi rękę oczywiście w żartach a ja za nia złapalam i poszłiśmy zaraz za Zayn'em iTori .
-oKEEJ MI TAM PASUJE -Irlandczyk uniósł komicznie brew patrząc się na Liam'a a ten na to :
-No wiecie co .? - udawał obrażonego złapał Harrego u Louisa pod ręce i rzekł :
-To my nie będziemy gorki -zasmialiśy się tylko i tak właśnie polaczeni wyszliśy z htelu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz