sobota, 22 grudnia 2012

Rozdział.15

Wstałam okolo 9.30 .Od razu poszłam  do  toalety  wziąśc  prysznic .Po  20 minutach  weszłam  do sypialni owinięta samym  ręcznikiem.
Ustałam  wryta   w podłogę i  nie  mogłam  sie   ruszyc:
-Co  ty tu  robisz ./- Krzyknełam  do Liam'a  który  jakby nigdy nic  siedział na moimłóżku.
- Przyszedłem  spytac  czy  idziecie  na śniadanie  bo  tylko  was nie było  na dole,ale Tori  powiedziała  ,że śpisz  więc  zaproponowałem ,ze  cię  obudze   a ona  niech idzie   z Zayn'em I  POSZLI  A JA  TU PRZYSZŁEM.-powiedział po czym dodał -Ale  ciebie nie było  wiec  pomyślałem ,że jesteś  w  toalecie    to  se poczekam.
-Aha.-rzucilam krótko   i złapałam  walizkę  z  ubraniami   która stała  pod  szafa  i  wleciałam   z nią  do  toalety.
Otworzyłam  walizke  i  wyjęłam z niej : jeansowe  szorty , czarną bokserke ,  fioletową koszule  w krate i  czarne  okulary przeciwsłoneczne.
Ubrałam  to  po czym  wysuszyłam i wyprostowałam  włosy  .
Ostatni raz je   rozczeszałam  i wyszłam  z łazienki  ciągnac  za  sobą   walizke  którą  wrzuciłam  pod  łóżko.
-No  to było dobre   a  szczególnie  to jak   wpychałas  walizke   do łazienki,-śmiał sie  Liam
-No  a miałam inne  wyjście .?-zapytałam  z wyrzutem
-Tak ,mogłaś  powiedziec  ,zebym  wyszedł  .-spojrzał  na mnie     pytającym   wzrokiem  .
-A nie mogłeś  się  domyślic .???-zapytałam
-Oh  ja  głupi-złapał  się  za  głowe.
-Tak  właśnie  to  twoja  wina.-pokiwałam  głową
-Haaa.  Niech  ci będzie  .
-Dobra  ty lepiej  pomóz  mi szukac  telefonu.-mówiłam  rozgladajac się po pokoju i zastanawiając  się  gdzie on może byc.
-A  gdzie  miałas  go ostatni raz .?-zapytał  przerzucając   wszystko  co  stało na  drodze  do odnalezienia telefonu.
-Widziałam  go ostatni raz    za nim  wstałam d o łazienki  .-powiedziałam  rzucajac  się   w  strone  łóżka .
Zaczęłam przerzucac  pościel  i  :
-JEST.!znalazłam.-krzyknęłam  wyciągając telefon  z pod  materaca.
-Jak  on się  tam  znalazł.>???0_o-zapytał  baaaardzoo  zdziwiony.
-Gdybyś  choc  raz  widział   mnie    w  podczas  snu  to byś   sie  teraz nie  dziwił.-zaśmiałam  się .
-Jeśli  to propozycja   to   z chęcią  skorzystam..-poruszał brwiami.
-Idź  głupku.-walnęłam  go     w  ramię.
-Oj  dobra  dobra  weź mnie nie bij  bo się  obrażę.-udawał  obrażona minę .
-Ojejej  Przepraszam.-zaśmiałam  sie i  poczochrałam mu włosy.
-Idziemy  na śniadanko  bo pewnie jestes  glodna.-szedł  w stronę   wyjścia  z  pokoju .
Wzięłam  klucz  od pokoju    w  postaci  karty i  wyszlam  zaraz  za Liam'em.
Zamknęłam  pokój  i  weszłam  do windy  wkładajac   I phona do kieszeni.
Zjechaliśy na  dół i weszlisy  do  restauracji   a tam  przy  stole   siedzieli już  wszyscy.
-Troche  dłuugo  zajeło ci budzenie  jej  ,właśnie  chcieliśmy  wychodzic.-powieddział Zayn.
-Taak . wiem    no   bo   ja  akurat  brałam  prysznic   i jeszcze musiałam  się ubrac i poszuakc  telefon .-nawijałam  jak najęta  i niewiem czemunawet.
-Okeeeej. Siadajcie  zjedzcie  coś .
Tak  tez  zrobiliśmy  usiedliśmy  do  stołu i  wtedy podszedł on ...
_______________________________________________________________________________
Jeśli czytasz   to zostaw  po  sb  jakiś  ślad.(komentarz)  <3

1 komentarz:

  1. No więc komentuję...
    Jesteś super i obiecuję ci, że od dzisiaj będę komentować wszystkie nowe posty i będę zawsze je czytać i będę podziwiać twój WIELKI talent
    To może obiecasz mi, że będziesz jeszcze dłuuuuuugo pisać?

    OdpowiedzUsuń