Właśnie kończył się 3 film i zorentowaliśy się ,ze jest już18;30 .
-No to może pojedziemy po zakupy i do nas co .?-spytał Niall
-A ty tylko o jedzeniu przecież wczoraj byliśmy na zakupach.-Zaśmiał się Louis.
-No ale nie ma już moich ulubionych batoników.-skrzywił się Horanek.
-No doobrzee to chodżmy-przerwał Zayn.
Więc ogarneliśmy to co było nie wporządku w tym pokoju i Harry poszedł wyrzucić worek z chusteczkami którymi wycierałam łzy przy komedii romantyczneej jak przypomniałam sobie jaka byłam szczęśliwa z Edd'im.
Po około 15 minutach jechaliśmy już do sklepu autem chłopców.
Gdy byliśmy na miejscu Niall wyparował z auta jak torpeda i pobiegł do sklepu a my poszliśmy za nim gdy my weszliśmy do środka i chcieliśmy wziąśc koszyk gdy w oddali dostrzegliśmy Niall'a który latał z wózkiem pomiędzy regałami i wrzucał wszystkie słodycze jakie wpadły mu w ręce a ,gdy go wreście dogoniliśmy chłopcy zaczeli pakowac przy okazji inne produkty bardziej potrzebne niź słodycze.
-Dziewczyny nie krępujcie się wkładajcie do koszyka to na co macie ochote -uśmiechnął sie harry a reszta potwierdziła .
Kiedy w wózku i koszykach który miał każdy z nas było już wszystko co chcieliśmy poszliśmy do kasy ja ,niall i Zayn wykładaliśmy zakupy na taśmę a Liam i Harry pakowali później zapłaciliśmy i poszliśmy do samochodu.
Do chłopców jechaliśmy jakieś 25 minut , ponieważ musieliśy zajechać jeszcze raz do nas do domu ,bo ja i tori zapomniałyśmy rzeczy na jutro.
Gdy dojechaliśmy pod dom chłopców pod domem stał jakiś samochód i przez to chłopcy nie mogli wjechać na podjazd.
Zostawiliśy auto przed bramą ,wzieliśmy zakupy i weszliśmy do domu.
Poszliśmy do kucni a tam przy stole siedział jakiś starszy facet około 40-stki.
-Cześć chłopcy-powiedział
-Cześć a w jakiej sprawie tu wreście u nas zagościłeś.-przywitali się chłopcy i usiedli do niego my się przyłączyłyśy i z ich rozmowy wynikało ,że to ich menager.
Rozmawiali coś o dwumiesięcznej trasie koncertowej która odbędzie się za tydzień.
Około 20:00 byliśmy już sami i poszliśmy do salonu njapierw zagraliśmy w butelke i zaśpiewaliśy karaoke a potem była wojna na poduszki i po 23:30 byliśy w trakcie oglądania komedii romantycznej bo Torii chciała obejrzeć .
Byłam już zmęczona dzisiejszym dniem więc zasypiałam na kanapie oparta o Liam'a który już spał i choć niewierze ,że to mówię ale .........wyglądał tak słodko.
Film się jeszcze nie skończył ,ale reszta i tak rozeszła się do pokoi a Zayn odprowadził Tori do pokoju w którym miała spac ze mną ,ale ,że ja i Liam spaliśmy na kanapie to nas nie obudzili i sobie poszli a moja przyjaciolka spała sama.
Mialam jakiś koszmar więc przebudziłam się około 03:15 a Liam nadal spał ja byłam zaspana i choć to dziwnie zabrzmi ale nie zważałam z kim i gzie śpie...więc się w niego wtuliłam i już po 5 minutach znowu spałam.
********************************************************************************
Ostatnio jakieś takie krótkie , bo mam mało czasu a dużo nauki.: c
A tak w ogóle nie mam weny i motywacji bo nawet niewiem czy ktoś mnie czyta więc proszę jeśli czytasz zostaw po sb jakiś ślad.<3
Do chłopców jechaliśmy jakieś 25 minut , ponieważ musieliśy zajechać jeszcze raz do nas do domu ,bo ja i tori zapomniałyśmy rzeczy na jutro.
Gdy dojechaliśmy pod dom chłopców pod domem stał jakiś samochód i przez to chłopcy nie mogli wjechać na podjazd.
Zostawiliśy auto przed bramą ,wzieliśmy zakupy i weszliśmy do domu.
Poszliśmy do kucni a tam przy stole siedział jakiś starszy facet około 40-stki.
-Cześć chłopcy-powiedział
-Cześć a w jakiej sprawie tu wreście u nas zagościłeś.-przywitali się chłopcy i usiedli do niego my się przyłączyłyśy i z ich rozmowy wynikało ,że to ich menager.
Rozmawiali coś o dwumiesięcznej trasie koncertowej która odbędzie się za tydzień.
Około 20:00 byliśmy już sami i poszliśmy do salonu njapierw zagraliśmy w butelke i zaśpiewaliśy karaoke a potem była wojna na poduszki i po 23:30 byliśy w trakcie oglądania komedii romantycznej bo Torii chciała obejrzeć .
Byłam już zmęczona dzisiejszym dniem więc zasypiałam na kanapie oparta o Liam'a który już spał i choć niewierze ,że to mówię ale .........wyglądał tak słodko.
Film się jeszcze nie skończył ,ale reszta i tak rozeszła się do pokoi a Zayn odprowadził Tori do pokoju w którym miała spac ze mną ,ale ,że ja i Liam spaliśmy na kanapie to nas nie obudzili i sobie poszli a moja przyjaciolka spała sama.
Mialam jakiś koszmar więc przebudziłam się około 03:15 a Liam nadal spał ja byłam zaspana i choć to dziwnie zabrzmi ale nie zważałam z kim i gzie śpie...więc się w niego wtuliłam i już po 5 minutach znowu spałam.
********************************************************************************
Ostatnio jakieś takie krótkie , bo mam mało czasu a dużo nauki.: c
A tak w ogóle nie mam weny i motywacji bo nawet niewiem czy ktoś mnie czyta więc proszę jeśli czytasz zostaw po sb jakiś ślad.<3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz