poniedziałek, 12 listopada 2012

Rozdział.10

Wchodząc   w  uliczke   na  tyły  hali   spotkałyśy sie z  Tori  i jakimiś  dziewczynami miały  niewięcej niż  po   14 lat
Weszłyśmy  do  budynku pokazując ochronie  wejściowki  i  akurat  szedł Liam  podeszlam do niego przytuliłam  go i przedstawiłam mu dziewczyny.
Spojrzałam  na Nicolette  a jej  mina  przypominała  cos  w  stylu" Hahhah mam  chytry plan."xd
Była  dosyc  przerażająca .
-To Liam  zaprowadzi   was na waszemiejsca  i jeszcze później się  spotkamy.
-Okeej -odpowiedziały  a my  weszłyśy    do pokoju  gdzie  znajdowali się  chlopcy  siedzieliśmy tak i  czekaliśy na powrót  chłopaka  i    nagle zadzwonił mój telefon  to byla mama.
Rozmawiałam  z nią    przez jakieś  10 minut  i później dała mi tate  okazało sie  on jest  z mama  na mieście "Łuhu  może  wreście  do  siebie  wrócą  " pomyślalam zadowolona  pogadaliśmy jescze  chwile  przekazałam  pozdrowienia  od  rodziców  i  dla rodziców  i zakończyłam  rozmowe.
-Ej no  cholera  gdzie on jest nie ma  go już  40 minut  a  za  20 mamy  występ.-mowił  zdenerwowany Louis
-Poszel  zaprowadzic  te fanki na ichmiejsca  przeciez  wam mowilam.
-I  nie  wraca  40minut.-powiedzial poirytowany Niall
-No  dobra   poszukam  go --powiedzialam i wyszłam  z  pookoju  ,szłam  w  strone  sali  gdzie  znajdowały sie  siedzenia   i  scena  ale  tambyła  tylko  Chantal  i pareset  innych  dziewczyn  niewidziałam  ani  Liam'a  ani Nicolette.
-gDZIE  JEST  lIAM.?-ZAPYTAŁAM
-Poszedł pokazac  Nicolette  gdzie jest  toaleta  .-powiedziała
Zdziwiło mnie  to  bo tak  czy  siak powinnien już  wrocic , więc  poszłam   w  strone  toalet  dziewczyn.
Weszłam  do  środka  ,ale  tam nikogo nie  było  zajrzałam  do  uchylonej  kabiny    poniewaz  ujrzałam  czyjś  cien  a  to  co tam  zobaczyłam   mnie   przeraziło Liam  całował się  z tą   typiarą  w  damskie  toalecie.
Wiem  ,zę  się  tylko  przyjaźnimy  i nie powinno  mnie interesowac  z im  on sie  całuje  ale  poczulam takie  dziwne  uczucie  w  sercu tak jakbym była ZAZDROSNA.
Co ja niemożliwe  przecież   to mój przyjaciel ija nic  do niego nie  czuje  ale jednak  mnie  zabolało  .
-Yhym-chrząknęlam  a oni się  rapptownie  na mnie  spoojrzeli.
-Rossealie  co ty   tu  robisz.?-zapytał wystraszony Liaś tzc.(liam-,-)
-Napewno  to ,ze  tu jestem jest  mniej  dziwne  niż  ze  ty  tujesteś-powiedziałam  spojrzałam  na niego   i polecialy  mi łzy więc  wybiegłam  a  on  zaraz   za mna  a ta  szmata  poszła na  swoje miejsce jakgdyby nigdy nic.
-Rosse  stój.!-krzyknął  ja  odwróciłam  się  do niego  z  zapłakanymi oczami.
-Czego chcesz.?!-krzyknęłam.
-Dlaczego płaczesz.?-zapytal
-Bo  widzę ,że  pomoglam jakiejś  szmacie      w  tym  aby  was   poznała   a  ona  beszczelnie  cię  wykorzystuję .-powiedziałam  mu  prsosto w  oczy i chciałam odejsc  ale mnie  zatrzymal.
-Przepraszam   niewiem dlaczego   to zrobiłem .-mowil
-Nie obchodzi mnie  to przeciez  to  twoje  życie  mnie  boli  tlyko  to ,że  ktoś  tak beszczelnie  wykorzystujęmojego przyjaciela  a on   w  to wierzy.
-Alee  Rossalie...-zaczął  ale niewiedziął  co powiedziec
POszłam  do  pokoju chłopców  a  on  szedl z amną    hdy weszliśmy  to   zastaliśy tam  wściekłych  chłopaków.
-Jezus   jak  dobrze    ,że  się  krwaa  w ogóle  tu zjawileś  wchodzimy  za  4  minuty powiedizeli po czym   wyszli z pokoju  a ja  tylko  złapałam  chusteczkę  przetarłam  oczy  i  przypudrowałam   jrtroche.
-Ej  ty  płakałaś .?-zapytali  zanim  weszli  na  scene
-Później  wam opowiem.
Chłopcy  wbiegli na  scene    i przywitali się  z fanami,
Zapowiedzieli  ,ze  najpierw  zaśpiewaja Little Things  i  właśnie mieli zacząc  śpiewac  gdy  Zayn  powiedział:
-Ten utwór  chcę zadedykowac  mojej  ukochanej  dziewczynie  Tori.!-powiedzial  z  ekstytacją
Kurcze  dopiero  teraz  dowiedzieliśy się  ,ze  oni jednak  serio serio  chodzą  ze  soba.
Występ chłopcow  trwał jakieś 2 godziny    po tem   fanki  zadawały pytania .
-Dziewczyna  w czerwonych  spodniach  i koszulce  z  Zayn'em-powiedział  Lou.
-Od kiedy  Tori jest  twoją  dziewczyną.?-zapytala
-Hmm dowiedzsieliśy się  ze  sie  w  sobie  kochamy już podczas  początku naszej  znajomości  ale tak  na  serio zaczeliśy chodzic  3 dni temu.
Potem jeszcze kilka pytan i  chłopcy  zeszli  ze sceny poszli  do pomieszczeni a  specjalnie dla nich zabrali  swoje  rzeczy  i  wyszliśmy  z hali  i  wsiedzliśmy  teraz już  do  Busa  chłopaków  którym  mielismy  dojechac  do  Polski (Warszawa).
Wyjeżdżaliśy już  z  Amsterdamu   i Liam  próbowal  sie  ze mna  dogadac przez ten  czas   i wytlumaczyc mi  to  wszystko ale   nie  słuchałam  go    reszta  próbowała  się  dowiedziec  o  co choidzi  al e im nioe powiedziałam  tylko  siedziałam  na kanapie  ze słuchawakami w  uszach  słuchając  na  okrągło LT  i myśląc  czy  ja tez  mogła bym byc  taka  idealna  dl a Liam'a.
+++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
Kolejny  rozdzial i  kolejne  0  komntarzy xd.
Jeśli juz  cyztacie  zostawcie  po  sobie  ślad  proszę..:*
Rozdzialy dodaje  rzadko bo nie mam  zbytniej motywacji bojedyna jka mam  to  chłopcy i  Torii która  prosi o następne  rozdziały<3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz